Wylot do Pafos z Wrocławia to świetna okazja, żeby na chwilę oderwać się od codzienności i zanurzyć w klimacie śródziemnomorskiego relaksu. Cypr w środku lata potrafi zachwycić – słońce niemal bez przerwy, ciepła woda, piaszczyste plaże i całe mnóstwo luzu. To propozycja dla tych, którzy chcą zarówno odpocząć, jak i zobaczyć coś nowego.

Hotel Aliathon Aegean kusi spokojną lokalizacją w Pafos, niedaleko od plaży. To czterogwiazdkowy obiekt, który stawia na komfort i wygodę. Restauracje na miejscu serwują dania z różnych stron świata, więc każdy znajdzie coś dla siebie – od smaków znanych po lokalne przysmaki. Na gości czekają też baseny, strefa spa i udogodnienia dla rodzin z dziećmi, w tym brodziki i animacje. Duże, funkcjonalne pokoje z aneksami kuchennymi sprawdzają się zwłaszcza przy dłuższym pobycie.

Opinie o hotelu bywają różne. Duża część gości chwali porządek, sympatyczną obsługę i kuchnię, która nie nudzi się nawet po kilku dniach. Doceniane są też atrakcje na miejscu, szczególnie dla rodzin z dziećmi. Zdarzają się jednak głosy dotyczące niedopracowanych detali – niektórzy zwracają uwagę na problemy ze sprzątaniem czy różnice między zdjęciami a rzeczywistością.

Pafos w lipcu to pewna pogoda i wysokie temperatury sięgające 32°C, czyli dokładnie to, czego szukają miłośnicy słońca. Miasto ma wiele do zaoferowania – od starożytnych ruin i nastrojowych portów, po parki rozrywki i rejsy wzdłuż wybrzeża. Wieczorami warto wybrać się na kolację do jednej z lokalnych tawern, gdzie kuchnia śródziemnomorska smakuje najlepiej.

Cała oferta prezentuje się atrakcyjnie – zwłaszcza dla tych, którzy chcą połączyć odpoczynek z możliwością skorzystania z rozbudowanej infrastruktury hotelowej i uroków samego Cypru. Pomimo pewnych drobiazgów, które warto mieć na uwadze, jest to propozycja godna rozważenia.