Wyjazd do Apartamentos LIVVO Morromar na Lanzarote to idealna okazja, żeby oderwać się od codzienności i złapać trochę słońca. Podróż rozpoczyna się na warszawskim Okęciu, a lądujemy prosto na jednej z najbardziej intrygujących wysp w archipelagu Wysp Kanaryjskich. Pobyt obejmuje formułę all inclusive, więc można zapomnieć o gotowaniu i skupić się wyłącznie na relaksie.

Lanzarote zachwyca swoim surowym, wulkanicznym krajobrazem i szerokimi plażami, które zapraszają do spacerów, kąpieli słonecznych i pluskania się w oceanie. Sam hotel położony jest w spokojnej okolicy Matagorda, zaledwie kilka minut spacerem od plaży. Goście, którzy już tam byli, doceniają przyjazną atmosferę i życzliwą obsługę. Pokoje są czyste, dobrze wyposażone i dają poczucie komfortu potrzebnego po aktywnym dniu.

Jeśli chodzi o jedzenie – większość odwiedzających chwali sobie różnorodność bufetu i dobrą jakość potraw, chociaż pojawiają się też sugestie, że przy dłuższym pobycie menu mogłoby być bardziej urozmaicone. Na miejscu organizowane są animacje i wieczorne atrakcje, więc nie sposób się nudzić – niezależnie od wieku czy upodobań.

Okolica ma wiele do zaoferowania: niecodzienne plaże pokryte czarnym piaskiem, lokalne smaki i aromaty kanaryjskiej kuchni. To doskonała okazja, żeby poczuć wyjątkowy klimat tego miejsca i poznać wyspę z różnych stron.

Grudzień na Lanzarote to czas, kiedy pogoda wciąż sprzyja wypoczynkowi. Dni są ciepłe – temperatura sięga 20°C, a wieczory rześkie, z około 15°C. Słońca jest pod dostatkiem, co pozwala przez większą część dnia cieszyć się plażą i przyjemnymi spacerami.

Podsumowując – to propozycja, która łączy komfort, dobrą lokalizację i odprężającą atmosferę, a wszystko to w przystępnej formule all inclusive. Idealna opcja dla tych, którzy marzą o wypadzie w cieplejsze rejony.